Powyższa czekolada niemieckiego Lidla ukryta pod marką Schüetzli to biała czekolada z nadzieniem migdałowo śmietankowym. Zawiera tłuszczor kakaowy, więc jest to biała czekolada. Wyprodukowana została w Szwajcarii. Co rzadkość, czekolada pod papierkiem posiada tzw. sreberko, które jest interesująco tłoczone i niezgrzewane co jest coraz rzadsze w czekoladach, teraz pakowanych zwykle w plastik. Tyle słowem wstępu.
Do rzeczy
Czekolada składa się z dwóch warstw białej czekolady: dolna grubsza, górna cieńsza, a między nimi nadzienie, grubsze na wybrzuszeniach, cieńsze na łączeniach kostek. O czekoladzie mogę się wypowiedzieć w samych superlatywach, wyjątkowo delikatna, bardzo słodka, naturalnie aromatyczna, o bardzo dobrej konsystencji i lekkim posmaku mleka w proszku. Nadzienie również jest niebotycznie delikatne, ale przy tym nie "pływa" między warstwami czekolady. Jest niejednorodne, to tak jakby krem orzechowy z zatopionymi wiórkami ciut twardszej czekolady. Migdały zawarte w nadzieniu są całkowicie utarte, dając od siebie sam smak.
Cała czekolada może być trochę zbyt słodka jak dla większości bojowników o kakao, ale dla mnie jest akurat. Swojej niskiej dostępności, ogromnej delikatności i kremowo-orzechowemu wrażeniu zawdzięcza subiektywną moją ocenę w wysokości aż 7,01 + świstaka co to zawija.
Dostępność
Uwielbiam białą czekoladę :) Często przyrządzam z jej wykorzystaniem różne domowe desery. Od siebie polecam m.in. czekoladowe power balls z zieloną herbatą. Ostatnio przyrządziłam je wg. przepisu znalezionego na https://wkuchnizwedlem.wedel.pl/ i wyszły bardzo smaczne. Takie ciasteczka przypadną z pewnością każdemu do gustu.
OdpowiedzUsuń